piątek, 16 października 2020

Zimowy gość

 Za oknem prawdziwa jesienna pogoda - deszcz i porywisty wiatr. A ja zabrałam się za zimowy haft i to na dodatek kolejny zimowy... Wcale nie wzywam tej pory roku, po prostu już tak długo zwlekałam z rozpoczęciem tego haftu, że nie mogłam się powstrzymać i w końcu go wyciągnęłam z szuflady.

Zestaw "Zimowy gość" otrzymałam w konkursie organizowanym przez Coricamo. Przy okazji chciałabym podziękować za tak piękny podarunek.


Haft rozpoczęłam od środka wzoru i najpierw wyhaftuję gila, a później gałązki. Beżowa kanwa ładnie kontrastuje z kolorami, których jest tu 28. Wzór nie jest skomplikowany i mieści się na 4 stronach A4.

Gdyby któreś z Was skradł tak jak mi serce to można go zamówić tutaj <klik>

 

Chciałabym Wam jeszcze polecić książkę w stylu Downton Abbey - "Dom w Riverton" Kate Morton.


Latem 1924 roku, w wieczór hucznego przyjęcia z udziałem miejscowej śmietanki towarzyskiej, nad brzegiem jeziora sąsiadującego z należącą do Hartfordów rezydencją w Riverton, przyjaciel rodziny, młody poeta Robbie Hunter odbiera sobie życie. W następstwie tragedii drogi życiowe dwóch mieszkających tam sióstr, Hannah i Emmeline, jedynych świadków zdarzenia, rozejdą się na zawsze – nigdy już się nie spotkają, nie zamienią ze sobą słowa.

Zapomniana przez historię i ludzi zagadka śmierci Robbiego powraca nieoczekiwanie kilkadziesiąt lat później. Z dożywającą ostatnich dni w domu opieki Grace Bradley, która w młodości pracowała jako służąca w Riverton, nawiązuje kontakt młoda reżyserka Ursula Ryan, spokrewniona przez prababkę z nieżyjącymi już siostrami Hartford. Staruszka ma pomóc jej w odtworzeniu okoliczności samobójstwa poety, o którym Ursula kręci film dokumentalny. W pamięci Grace budzą się duchy przeszłości, odżywają wspomnienia zepchnięte w najgłębsze zakamarki umysłu.

Czy prawda o wydarzeniach sprzed siedemdziesięciu pięciu lat i ich nieuchronności, o skomplikowanych relacjach uczuciowych łączących Emmeline i Hannah Hartford z Robbiem Hunterem ujrzy ostatecznie światło dzienne?  (z lubimyczytać.pl)

 

Zimowy gość powoli wyłania się z kanwy: 


 Dziękuję za każde pozostawione tu słowo i pozdrawiam serdecznie 💗

5 komentarzy:

  1. Ten wzór też mi się ogromnie podoba, jak kilka bardzo podobnych, ale narazie mam kilka...naście uszykowanych w kolejce:-))) Powstawanie twojego Agatko będę z przyjemnością oglądać.
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba poszukam tą książkę, zaciekawiło mnie Twoje wprowadzenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten wzór też mi się bardzo podoba. Jest taki wyrazisty i taki swojski.
    Może kiedyś, jak mi się skróci kolejka prac do zrobienia.
    Ale będę oglądała Twój z zaciekawieniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie śliczny hafcik, czekam na kolejną odsłonę :) Książkę znam i bardzo lubię tą historię. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń