Dzisiaj zapraszam Was na zupełnie inny post. Nie chciałabym zanudzać i ciągle pokazywać angielskiej poczty więc wymyśliłam coś o zupełnie innej tematyce. Ci z Was, którzy czytacie mojego bloga dłużej pewnie zauważyli, że bardzo lubię rośliny. Uważam, że każdego kwiatka da się odratować i że warto poświęcić im trochę uwagi. Wiem, że wiele z nas nie ma zbyt wiele wolnego czasu i za dużo parapetów, a czasem niektórzy po prostu nie mają ręki do kwiatów.
W moim przypadku najlepiej w tej chwili sprawdzają się storczyki. Obecnie przygarnęłam dwa, aby je zreanimować i zachęcić do kwitnienia.
Jednego z nich dzisiaj pokażę.
Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć:
Białe storczyki
Biały olbrzym ma piękne kwiaty, ale nie utrzymują się tak długo jak u innych.
A tutaj biały olbrzym i zdjęcie ze stycznia .
Fioletowy storczyk - wypuszcza mnóstwo pędów i ma bardzo intensywny kolor.
W tym momencie jest już w okresie spoczynku - zastanawiam się czy wyciąć mu te pędy...
Granatowy storczyk - wypuścił pęd kwiatowy i ciekawa jestem jakiego koloru będą tym razem kwiaty. Kupiłam go na wyprzedaży w złym stanie, ale po okresie spoczynku i pielęgnacji wreszcie ruszył :)
Mój najstarszy okaz - różowy storczyk. Na górze zdjęcie z dzisiaj, a na dole z zimy.
Miniatura różowa lubi zakwitać 4 razy w roku i cieszy oko :)
Dracena - jej zielone liście działają bardzo uspokajająco.
Monstera - chyba każdy zna tą roślinę. Nie lubi być przelewana - mi to się zdarzyło co widzicie po liściach...
Biały grudnik - wyhodowany z 3-liściowej sadzonki. Trzymam kciuki, żeby w tym roku zakwitł :)
Zielony storczyk - przyjechał do mnie na "leczenie". Obcięłam mu 3/4 korzeni, które były martwe i zmieniłam podłoże na nowe. Po tygodniu wypuścił pęd kwiatowy - to chyba w podziękowaniu ;)
Wkrótce trafi z powrotem do właścicielki :)
Wszystkim tym, którzy dotarli do końca galerii gratuluję :)
Mam nadzieję, że spodobał się Wam ten niecodzienny post i może kogoś z Was zainspiruję do stworzenia podobnego wpisu :)
Wszystkich miłośników roślin zapraszam do podzielenia się w komentarzach Waszymi sposobami na pielęgnacje swoich zielonych przyjaciół :)
Pozdrawiam serdecznie 💗