wtorek, 31 marca 2020

Zielony zając

W tym roku wyszyłam kilka kartek wielkanocnych, ale niestety na wysłanie będą musiały poczekać cały rok.... Strasznie nad tym ubolewam, bo traktuję to jako coś wyjątkowego. A w dzisiejszym zapędzonym i pełnym napięcia świecie, małe przyjemności są ważne. I dzisiaj nabiera to nowego znaczenia.

Wzór z zającem zapewne jest Wam dobrze znany. Ale tak go lubię, że i w tym roku skusiłam się na niego. Wybrałam zieloną mulinę Anchor, którą dostałam od Kasi z Krzyżykowego Szaleństwa. Miało być wiosenne, w odróżnieniu od śniegu za oknem.


 

Dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze 💗

The Primitive Moon bardzo dziękuję za zaproszenie do zabawy, ale obawiam się, że czas nie pozwoli mi na wyszycie więcej niż 2-3 kartek wielkanocnych ;-) 

środa, 25 marca 2020

Wielkanocne kartki - zając z Coricamo

Święta coraz bliżej, dlatego zabrałam się za haftowanie wielkanocnych kartek.
Jestem dość wybredna jeśli chodzi o wzory, o ile większość bożonarodzeniowych projektów podoba mi się, tak miałam kłopot z wybraniem wzoru na te wiosenne święta.
Przejrzałam swoje komputerowe wzory, wszystkie gazety które zgromadziłam... i poszłam do kiosku po nowy numer "Igłą Malowane".

Z tego czasopisma pochodzi uroczy zając pilnujący pisanek. Muszę przyznać, że oprócz niego spodobał mi się haft z miastem, w którym obecnie mieszkam. Oraz wazon z różowymi tulipanami.

Do wykończenia kartki użyłam resztek papieru, kupionego kilka lat temu.
Schemat był prosty i w kilka wieczorów powstała taka oto kartka:


   
Wzór: Grażyna Semla "Igłą Malowane" 2/2020
Muliny: Ariadna, DMC
Kanwa: kremowa aida 14ct 

Na koniec chciałabym zebrać wszystkie książki, które ostatnio polecałyście:
"Dziesiąty krąg" Jodi Picoult
 "Rytuały wody" Eva Garcia Saenz de Urturi (książka z trylogii Białego Miasta)
kryminały Jo Nesco ( czytałam, również polecam)
"Wiedźmin" Andrzej Sapkowski (jak wyżej ;)  )
" Mistrz i Małgorzata" Michaił Bułhakow 
"Dracula" Bram Stoker
"Miłość w czasach zarazy" Marquez Gabriel Garcia 
 Musso, Montefiore, Picoult i Sparks - to książki od Beaty

Z chęcią przeczytałabym coś Sparksa ( nie wiem czy można to tak odmieniać), bo jego książki nastrajały mnie pozytywnie. Na razie wieczory spędzam z drugim tomem Madame Chic.

Trzymajcie się ciepło i uważajcie na siebie. Pozdrawiam serdecznie 💖


 

czwartek, 19 marca 2020

Peonia rozkwita

Witajcie,
w peonie przybyło sporo krzyżyków i staram się jej poświęcić każda wolną chwilę. Dzielę czas między pracą zawodową, czytaniem "Lekcji Madame Chic" i haftem. Z jednej strony cieszę się, że w tym trudnym czasie mogę być wśród ludzi i staram się zachowywać wszelkie środki ostrożności. Z drugiej - już czekam na weekend, żeby móc dokończyć mój haft.

A za oknem już coraz piękniej, krokusy przekwitły, ale obserwuję coraz więcej pąków na krzewach. Dzisiaj w Warszawie trochę popadał deszcz, więc mam ogromną nadzieję, że wraz z nadchodzącą wiosną przyjdą do nas same pozytywne wiadomości.

Zdjęcia zrobiłam chwilę przed nadchodzącą chmurą :) ale stwierdziłam,że tak dawno mnie tu nie było więc nie ma na co czekać....

Było tak:




A dzisiaj:



Na koniec chciałabym Wam polecić fajną, lekką książkę: "Lekcje Madame Chic" Jennifer L. Scott.


Wracam do tej pozycji po raz kolejny. Jest to opowieść jak młoda Amerykanka pojechała na wymianę studencką do Paryża i przeżyła szok kulturowy. Rodzina, która ją przyjęła umiała celebrować życie. Wszystko to co autorka nauczyła się od Pani domu, ujęła w książkę.

Znajdziecie tam fajnie ujęte porady jak stworzyć szafę kapsułową, jak urządzić przyjęcie oraz jak zmienić nasze szare życie w wielką przygodę.

Drugi tom to " W domu Madame Chic", a trzeci "Szkoła wdzięku Madame Chic". Wszystkie już czytałam wcześniej i bardzo Wam polecam. Jest mało książek, do których wracam. Tą czytam już trzeci raz i nadal mnie bawi. Mam nadzieję, że i Wam umili czas.

A jakie książki teraz czytacie, proszę napiszcie w komentarzach, jestem ciekawa Waszych rekomendacji.

Na koniec pozdrawiam Was wszystkich, a w szczególności pracowników służby zdrowia. Wspierajmy się nawzajem. 💗

niedziela, 1 marca 2020

DFEA Botanique - Piwonia (5)

Po prawie miesiącu witam się z Wami ponownie. Trochę mnie tu nie było i wiele rzeczy wydarzyło się po drodze. Ale nie będę tu pisała o swoich kłopotach i problemach, a bardziej o pozytywnych aspektach życia.
Udało mi się trochę przysiąść do pracy nad peonią i w ten sposób powstały młode pąki.
Pozostały mi do wyszycia brązowe elementy haftu i mam nadzieję, że do końca marca uda mi się zamknąć projekt "Peonia" ;)

Za oknem robi się już coraz milej, dłużej jest jasno i łatwiej o lepszej jakości zdjęcia. W drodze do pracy widziałam już kwitnące krokusy i przeszłam przez śnieżyco-deszczyce. Mam wrażenie, że pory roku już zupełnie pomieszały się.

W tym roku wysiałam pierwszy raz pelargonie oraz poziomki. Dajcie proszę znać w komentarzach czy chcielibyście zobaczyć parę ujęć o tej tematyce.

Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze, bardzo mobilizują mnie one do pracy i podnoszą na duchu w gorszych chwilach.



Pozdrawiam serdecznie 💗