piątek, 27 września 2019

Butelka z latarnią (2)

Dzisiaj zapraszam Was na kolejną odsłonę haftu z butelką.
W ostatnim czasie sporo przybyło krzyżyków, bardzo wciągający jest ten haft. Chciałabym go jak najszybciej skończyć, aby móc powrócić do piwonii. Pojawiła się już latarnia w pełen okazałości, a teraz zabieram się za niebo.

Efekt końcowy będzie wyglądał tak:

A ja obecnie jestem na takim etapie w hafcie:



Dziękuję za odwiedziny i komentarze 💗

poniedziałek, 23 września 2019

Podróże Agaty - Białystok

Dzisiaj zabieram Was na wycieczkę do urokliwego Białegostoku.

Jak na wrześniowy dzień Białystok przywitał mnie chłodnym powietrzem. Piękny zabytkowy dworzec jest obecnie w remoncie więc nie pokażę Wam zdjęć z tego miejsca.
Miasto jest pełne zieleni i po kilku dniach tam spędzonych, odniosłam wrażenie, że czas płynie tam jakoś wolniej. Spotkałam na swojej drodze bardzo przyjaznych ludzi, a brak tłoku na chodnikach pozwolił na spokojny spacer i delektowanie się okolicami. I chociaż sporo osób mówiło mi, że nie ma tutaj nic ciekawego do zobaczenia to i tak znalazłam tu sporo ciekawych miejsc wartych zatrzymania się i obejrzenia.

Pierwszym miejscem, które odwiedziłam były ogrody Pałacu Branickich. 
W samym pałacu mieści się Uniwersytet Medyczny.







 Pałac Branickich od strony frontowej.

Muszę przyznać, że jest to świetne miejsce na randkę - w każdym razie bardzo romantyczne.

Dalej udałam się w stronę Bazyliki Archikatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny - fara (czyli najstarszy kościół). Nie chciałam psuć atmosfery ciszy i skupienia więc nie robiłam wewnątrz zdjęć. Było to miejsce na krótką modlitwę i podziwianie wnętrza katedry. 

Bazylika Archikatedralna Wniebowzięcia
Najświętszej Marii Panny

Kolejnym etapem mojej wycieczki był Rynek Kościuszki - miejsce pełne knajpek i ludzi.

Dalej udałam się do kolejnego Kościoła katolickiego - Bazyliki Mniejszej Św. Rocha.
Jest to przepiękna świątynia usytuowana na wzgórzu, skąd rozpościera się widok na cały Białystok. Jest tam też taras widokowy - niestety czynny tylko do godz. 16. Może następnym razem uda mi się go zobaczyć.

Kościół Św. Rocha

Wnętrze kościoła jest nowoczesne, ale panuje tam też atmosfera skupienia. Otoczenie świątyni też jest ciekawe, wokół budynku jest taki taras, po którym można spacerować i oglądać miasto, a dodatkowo przy wieży tak jak pisałam jest taras widokowy.

Miałam przyjemność zobaczyć też jedną cerkiew mieszczącą się w centrum miasta - Katedralną Cerkiew Św. Mikołaja. Koło niej był zaciszny skwer pełen dębów i ciekawa fontanna. Ciekawa byłam wnętrza, ale budynek pewnie otwarty jest tylko w czasie nabożeństw.   A może wiecie kiedy można zwiedzić takie miejsca?
Cerkiew Św. Mikołaja

 I tu już kończy się moja wycieczka. Wiem, że jest jeszcze tutaj kilka kościołów prawosławnych wartych odwiedzenia oraz pałac. Mam nadzieję, że przy następnej okazji uda mi się zobaczyć te ciekawe miejsca.
I wcale nie wierzcie osobom, mówiącym, że nic tu ciekawego nie ma do zobaczenia. Każde miasto jest pełne swoich legend i tajemnic i tylko od nas zależy czy je odkryjemy.

Przy okazji pozdrawiam Agnieszkę z bloga Zafolkowana, która jest mieszkanką Białegostoku :-)
Dajcie znać w komentarzach czy byliście w tych okolicach i co jeszcze można zobaczyć w Stolicy Podlasia :-)
Dziękuję za odwiedziny, trzymajcie się ciepło 💗

czwartek, 12 września 2019

Butelka z latarnią (1)

Jeszcze na chwilę pozostańmy w wakacyjnym nastroju.
Chciałabym, żeby tegoroczne lato pozostało z nami jak najdłużej.
Wspomnieniem z niego będzie haft z latarnią morską. Wracając zmęczona z pracy przeglądałam Instagram i zobaczyłam ten piękny wzór. Można go było bezpłatnie pobrać ze strony Coricamo, więc... długo się nie zastanawiałam i przystąpiłam do dzieła. Aż wstyd się przyznać, ale mój zielnikowy haft wylądował w szufladzie... wszystko za sprawą latarni....
Wykorzystałam muliny, które w swoich zasobach miałam oraz dokupiłam kilku brakujących. I muszę napisać, że wciągnęłam się. Jak sami zaraz zobaczycie sporo udało się wyszyć. Oczywiście jeszcze trochę przede mną :-)

Cała wakacyjna seria z butelkami zawiera trzy hafty:

A ten, który obecnie haftuję:

Z otchłani morza powoli wynurza się brzeg z latarnią morską:



Cały zestaw można kupić na stronie CORICAMO (KLIK)

Pozdrawiam serdecznie 💗

piątek, 6 września 2019

Podsumowanie wakacji 2019

Jak te wakacje szybko zleciały! Ale sporo się działo i dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić kilkoma niepublikowanymi rzeczami, a w zasadzie miejscami które odwiedziłam.

Zacznę może od tego, że w maju miałam okazję pojechać na kilka dni do Poznania.
Już kiedyś tam byłam na szkoleniu, ale brakło czasu na zwiedzanie. Obiecałam sobie, że  tam wrócę i na spokojnie pozwiedzam.
A teraz Was zabieram na chwilę do Poznania:

Zamek Cesarki

Tak nas witał Poznań :)
 
Stare Miasto

Piękny, ogromny park Cytadela


Bazylika archikatedralna Świętych Apostołów Piotra i Pawła (Ostrów Tumski)



Miejsca, które odwiedziłyśmy z koleżanką w Poznaniu i warte są uwagi:
-Ostrów Tumski z Bazyliką archikatedralną (trafiłyśmy na uroczystość Święceń Kapłańskich) 
-Stare Miasto z Ratuszem, Koziołkami i Kolegiatą farną Matki Boskiej Nieustającej Pomocy i św. Marii Magdaleny
- Most Biskupa Jordana i Brama ICHOT
-Zamek Cesarski (był w remoncie)
- park  Cytadela
- ZOO
- Ogród Botaniczny
- Uniwersytet Ekonomiczny - warto wjechać na ostatnie piętro i obejrzeć panoramę miasta
 
Żegnamy piękny Poznań i pyszne rogale marcińskie
 

Sierpień upłynął pod znakiem spektakli w Och-Teatrze:
"Jaś i Małgosia"

 "Flamenco namiętnie"

W tym roku w warszawskim Multimedialnym Parku Fontann były tłumy, ciekawe pokazy i okazja do wypicia warszawskiej kranówki:




A na koniec wizyta w ZOO i nagroda dla wszystkich, którzy dotrwali do końca-  ja jako "Robaczek" ;-)


Mam nadzieję, że podobało się Wam, przesyłam buziaki i już wkrótce pokażę nad czym teraz pracuję. A haftuję coś zupełnie innego niż ostatnio ;-)  💗

wtorek, 3 września 2019

Flamenco w Och-Teatr

Kolejny raz wybrałam się na plenerowy spektakl "Flamenco namiętnie" do Och- Teatr w Warszawie. Korzystając z ciepłego sierpniowego popołudnia postanowiłam zobaczyć kolejną propozycję Teatru i po raz kolejny się nie zawiodłam.
Będąc w Hiszpanii miałam przyjemność uczestniczyć w takim pokazie i byłam pod dużym wrażeniem, dlatego ciekawa byłam jak to będzie wyglądać w Polsce.
Było warto, śpiew, muzyka, taniec, kostiumy i atmosfera pozwoliły oderwać się od szarej rzeczywistości i wrócić myślami do pięknej, słonecznej Hiszpanii. 

Pokaz miał miejsce przy Och-Teatrze przy ul. Grójeckiej 65, ale nawet gwar ulicy nie zakłócił cudownej atmosfery. Pomimo gorąca artyści świetnie sobie poradzili, a publiczność była zachwycona.

Link do opisu spektaklu wklejam tutaj.

Andrzej Lewocki – gitara

Marek Fedor – instrumenty perkusyjne

Anna Iberszer – taniec flamenco




Magda Navarrete – śpiew

Spektakl trwał godzinę,a tańcząca Anna Iberszer co chwilę zmieniała suknie na piękniejsze.

Jeśli będziecie w Warszawie i chcielibyście zobaczyć taki pokaz to serdecznie Wam polecam.