niedziela, 28 stycznia 2018

Zimowy haft 2

Powoli haft z bałwankiem nabiera kształtów. Przeszłam do haftowania dziewczynki i tylko z braku czasu obrazek jest jeszcze nie skończony.
Na dzisiaj hafcik prezentuje się tak:



Od Ireny z bloga "Babuchowe robótki" dostałam super gazetki.
Nie wiem kiedy ja to wszystko wyhaftuję, ale jestem bardzo podekscytowana :)
Dziękuję Irenko :)



Na koniec chciałabym się Wam pochwalić moją nową rośliną - monsterą dziurawą.
Podoba mi się jej zieleń :)
Macie taką w domu?


Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za przemiłe komentarze do białego kota 💗

niedziela, 21 stycznia 2018

Koci Sal 1/6

Pierwszy kociak z Salu gotowy :)
Biały kot wyskakujący z pudełka miał powstać szybko, ale z różnych przyczyn jego wyszycie zajęło mi trochę czasu. Jeszcze wczoraj w nocy robiłam backstitche, które wreszcie sprawiły, że wzór nabrał wyrazu.
Kolory dobierałam na oko, pomieszałam DMC z Ariadną.
Zastanawiam się nad wykorzystaniem haftu - czy zrobić z niego zawieszkę, czy lepiej magnes na lodówkę...

Wczoraj haft wyglądał jeszcze tak:



A dzisiaj rano już ta:


A jak Wasz koty, już powstają?
Dzisiaj Dzień Babci, nie zapomnijcie o nich :-)

Pozdrawiam serdecznie i wracam do haftowania Bałwanka 💗

sobota, 13 stycznia 2018

Zimowy haft

W wymiance bożonarodzeniowej od Magdy z Pasji Magos otrzymałam super zestaw do haftu z bałwankiem. Zabrałam się za niego już w święta i korzystając z wolnego czasu postawiłam sporo krzyżyków. Trochę skomplikowany jest, bo a tu półkrzyżyki, a tu trzeba haftować jedną nitką. Ale dzięki temu haft wygląda trójwymiarowo.



Zapisałam się do Gosi z bloga Magiczny Świat Krzyżyków na Koci Sal.
Jeśli miałybyście ochotę to można się zapisać w każdym momencie :)


Dziękuję za przemiłe komentarze do salowej filiżanki :)
Pozdrawiam serdecznie 💗

środa, 10 stycznia 2018

Sal "Cookie time" 3/9

Zapraszam na kolejną odsłonę Salu "Cookie time".
Tak bardzo podoba mi się ten wzór, że z przyjemnością podeszłam do wyszywania kolejnego obrazka z tego samplera. Tym razem była to filiżanka z motywem kwiatowym.





Zaopatrzona w dwa "motki" białej muliny ruszyłam "z kopyta".
Przyznam, że sam obrazek wyhaftowałam już dawno temu, ale zajęta nowym projektem zostawiłam wykończenie backctitchami na inny raz. I w końcu stwierdziłam, że już najwyższa pora podzielić się z Wami moimi postępami w Salu. Te osoby, które śledzą mnie na instagramie wiedzą, co ostatnio mnie tak pochłania.
Już wkrótce pokażę co to takiego, a już teraz zapraszam Was do obejrzenia filiżanki z Salu "Cookie time". 




Wzór: SODA
Muliny: DMC
Materiał: kremowa aida DMC 14 ct
Złota filiżanka do czekolady Bavaria
 
Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze.
Pozdrawiam serdecznie 💗

sobota, 6 stycznia 2018

Kartkowe wspomnienie Świąt

Tak jak obiecałam, chciałam dzisiaj pokazać jakie piękne karty przyniósł mi listonosz.
Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia i  pamięć. Nic nie zastąpi życzeń wysyłanych pocztą.
Mam nadzieję, że ta tradycja nigdy nie zaniknie.



Kartka od Magdy z Nitek Ariadny 







Od Magdy z Pasji Magos (dawniej Haftów Magos).



Od Asi (Jasiowej Mamy) z  bloga Haftowane historie Jasiowej mamy





Od Agnieszki z Zafolkowana

Serdecznie dziękuję:) A teraz pracuję nad dokończeniem haftu z Salu "Cookie time". 

wtorek, 2 stycznia 2018

Podsumowanie 2017 roku

Przyszedł nowy rok, a więc czas na podsumowanie poprzedniego.
2017 był udanym czasem. Wykonałam sporo projektów, które sobie zaplanowałam i mam nadzieję, że przyszły rok przyniesie też dużo pozytywnych emocji.

Najważniejszym punktem roku 2017 było zakończenie Salu "Tea Time". Chciałam tutaj podziękować wszystkim uczestniczkom za to, ze tak dzielnie zmagały się z tym wzorem. A także Koleżankom, które nam dopingowały. Jesteście wspaniałe :)

Efekt końcowy Salu "Tea Time":



Cieszę się z metryczek, które wiszą już u nowo-narodzonych dzieci. Spodobały się, a to dla hafciarki najważniejsze :)



Chciałabym w przyszłym roku poprawić wykańczanie moich kartek. Trochę ich w tym roku powstało.



Kartki wielkanocne:





Kartki bożonarodzeniowe:













Poduszka z różyczkami czeka jeszcze na zszycie.


W zeszłym roku powstała jedna zakładka.


Wyszyłam kolejną sowę RTO.


Czy dużo prac powstało czy mało, jak teraz na nie patrzę to zastanawiam się kiedy ja na to znalazłam czas... Haft jest dla mnie sposobem na odreagowaniem i czasem na relaks. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie łaskawy i znajdę chwilę na nowe krzyżyki. Tego życzę sobie i Wam.

Dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa, które tu zostawiacie. Pozdrawiam ciepło 💗