Przyszedł nowy rok, a więc czas na podsumowanie poprzedniego.
2017 był udanym czasem. Wykonałam sporo projektów, które sobie zaplanowałam i mam nadzieję, że przyszły rok przyniesie też dużo pozytywnych emocji.
Najważniejszym punktem roku 2017 było zakończenie Salu "Tea Time". Chciałam tutaj podziękować wszystkim uczestniczkom za to, ze tak dzielnie zmagały się z tym wzorem. A także Koleżankom, które nam dopingowały. Jesteście
wspaniałe :)
Efekt końcowy Salu "Tea Time":
Cieszę się z metryczek, które wiszą już u nowo-narodzonych dzieci. Spodobały się, a to dla hafciarki najważniejsze :)
Chciałabym w przyszłym roku poprawić wykańczanie moich kartek. Trochę ich w tym roku powstało.
Kartki wielkanocne:
Kartki bożonarodzeniowe:
Poduszka z różyczkami czeka jeszcze na zszycie.
W zeszłym roku powstała jedna zakładka.
Wyszyłam kolejną sowę RTO.
Czy dużo prac powstało czy mało, jak teraz na nie patrzę to zastanawiam się kiedy ja na to znalazłam czas... Haft jest dla mnie sposobem na odreagowaniem i czasem na relaks. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie łaskawy i znajdę chwilę na nowe krzyżyki. Tego życzę sobie i Wam.
Dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa, które tu zostawiacie. Pozdrawiam ciepło 💗