poniedziałek, 29 lutego 2016

Szczęśliwy los

Witajcie,
jakiś czas temu na blogu wyszykowane.blogspot.com Elalia zorganizowała Candy. Szczęśliwym trafem zostałam wylosowana i kilka dni temu odebrałam taki oto zestaw do haftu. Jak przystało na czekoladowe candy znalazły się też w paczuszce Milki, ale były tak pyszne że nie doczekały zdjęcia ;)


Dziękuje  Elalii za super zabawę i prezenty :)

sobota, 27 lutego 2016

Łowickie pudełko

Tak wciągnął mnie decoupage, że nie mogłam powstrzymać się i każdą wolną chwilę jemu poświęciłam. Pomysł na pudełko z motywem ludowym chodził mi po głowie od dłuższego czasu, a gdy koleżanka sprezentowała mi serwetkę z ty wzorem nie trzeba było długo czekać abym ją wykorzystała.

Na początku papierem ściernym wygładziłam ścianki.
Zewnętrzne powierzchnie pudełka pokryłam podwójną warstwą białej farby akrylowej.
Całe wieczko pomalowałam na kolor czerwony. Wierzch pomalowałam klejem do decoupage, nałożyłam pojedynczą warstwę serwetki ze wzorem i na nią papier do pieczenia. Ciepłym żelazkiem delikatnie "wyprasowała" wieczko, a niepotrzebne rogi usunęłam kostką ścierną.
Aby dół pudełko był  ciekawszy to zrobiłam koronkę za pomocą szablonu. Wyszło nieidealnie, ale to w końcu jest zabawa więc nic nie szkodzi ;)

Polakierowane pudełko prezentuje się tak:






I już można schować do niego korale...
Wracam do krzyżyków, trochę stęskniłam się za nimi... Czy Wy też odczuwacie, że dzień staje się dłuższy i jest znacznie lepsze światło do haftowania? Bardzo mnie to cieszy, że po przyjściu z pracy mogę jeszcze trochę popracować nad taborkiem, a co za tym idzie może powstać więcej wiosennych hafcików :)

Dziękuję za przemiłe komentarze pod Krasnalami, teraz kończę wiosenne zające i mam nadzieję szybko dokończyć rozpoczęte prace. Miłego dnia!   

środa, 17 lutego 2016

Powrót do haftu krzyżykowego

To już półmetek. Po wielu perypetiach związanych z kapeluszem powstał cały krasnal. Trochę nagłówkowałam się, bo kolory do czapki były zdublowane i nie pasowały do siebie. Nie pomogła też kolorowa legenda, ale koniec końców udało się i mam nadzieję, że teraz już będzie lepiej.
Ale to nie koniec obrazka, czeka mnie jeszcze jedna część. A całość na dzień dzisiejszy prezentuje się tak:




Ostatnio szczęście się do mnie uśmiechnęło i wygrałam Czekoladowe Candy u Elalii.  Prawda, że brzmi słodko? ;)
Zapraszam na Jej bloga: http://wyszykowane.blogspot.com/ i tym pozytywnym akcentem żegnam się z Wami i życzę spokojnego tygodnia.

czwartek, 11 lutego 2016

Walentynkowy decoupage

Witajcie. Już luty a ja nic nie pokazałam co się u mnie dzieje... W niedzielę Walentynki więc postanowiłam zrobić moim koleżankom z pracy niespodziankę. Jakiś czas temu dostałam w prezencie zestaw startowy do decoupage. Ta technika podobała mi się od dawna, ale bałam się spróbować - byłam przekonana, że pędzel i farba to nie moja bajka. Ale do odważnych świat należy więc mały krokami zaczęłam swoją przygodę z tą techniką i tak powstały walentynkowe serca. Wybrałam motyw różany, czerwony kolor wstążki i żeby było weselej złoty brokat, który rozsypał mi się po całym pokoju.... na serducha też.
Wiem, że moje prace nie są idealne, wybaczcie moje niedociągnięcia. Pierwsze kroki już za mną, więc pozostaje mi tylko udoskonalać technikę i podziwiać piękne prace koleżanek.





Dziękuję za wsparcie i przemiłe komentarze do krasnala :)

Elelia, raeszko - jeśli Wasze storczyki nie kwitną nie martwcie się, dajcie im szanse. Na miesiąc odstawcie storczyka w chłodne miejsce i rzadziej podlewajcie - roślina wtedy "odpocznie" i nabierze sił. Ja swoje w tym czasie mniej podlewam, bo nie mam zimnego pokoju. Później odstawiam na parapet i jak ma srebrne korzenie podlewam co drugi raz odstałą wodą z odżywką. Zraszam co jakiś czas liście i czekam na kwiaty :-)  Powodzenia.