środa, 23 sierpnia 2017

Na niebiesko

Witajcie,
dzisiaj krótki post o tym co ostatnio wyhaftowałam. Miałam zaczekać z publikacją, ale niech będzie ;)

Wzór znalazłam kiedyś w internecie, a w zasadzie jego zdjęcie. To już nie pierwszy raz gdy haftuję z fotografii. Ale dałam radę! 😀


Mam nadzieję, że kwiatowy motyw spodoba się pewnej osobie... ale o tym na razie cicho sza!


 Wzór: internet
Kanwa: szara Aida 14ct
Muliny: DMC

 Dziękuję za przemiłe komentarze i pozdrawiam serdecznie 💗

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Tusal 2017 sierpień

Kolejny wakacyjny miesiąc ma się ku końcowi. W tym czasie nie próżnowałam i do tusalowego słoika zawędrowało sporo nowych nitek. Jest kolorowo i wesoło :) Kwiaty kwitną, słońce świeci i jest cudownie. Nastrój sprzyja haftowaniu. Mam tyle nowych pomysłów na hafty, tylko z czasem trochę gorzej....

A tak w tym miesiącu przybyło tak:



Pozdrawiam serdecznie 💗

poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Wiktoriańska poduszka - finał

Witajcie!
Mam nadzieję, że miło spędzacie czas i na chwilę zaglądacie do blogosfery. 
Dzisiaj chciałabym pokazać ukończoną poduszkę z różami. A w zasadzie przednią część poszewki, która wkrótce powędruje do profesjonalnej krawcowej. Dość długo zajęło mi jej wyhaftowanie, ale tak to jest jak próbuje się pogodzić pracę zawodową z hobby. Ale nie mogę powiedzieć, że to jest złe. Wręcz przeciwnie, zmusza człowieka do lepszej organizacji czasu i zajmuje głowę przyjemnymi myślami. W końcu haftowanie to dla mnie wielka przyjemność :)

Książka Magdaleny Kordel z wymianki bardzo przypadła mi do gustu i z przyjemnością sięgnę po jej pozostałe pozycje. Ostatnio dużo czytam i trochę żałuję, że nie można czytać i haftować jednocześnie... ;) chyba że skorzystam z audiobooków... ale to nie to samo co papierowa książka z ciekawą okładką i zapachem farby drukarskiej....

Wracając do różyczek, tak oto zakwitły na mojej kanwie:







 A tak przybywało krzyżyków:



Wzór: Beautiful Cross Stitch nr.1
Muliny: DMC
Kanwa: biała Aida 14ct

   Nawiązując do poprzedniego postu ,moje petunie zwariowały i tak się rozrosły, że wręcz uciekają z donicy.  Po Waszych komentarzach pelargonie powinnam nazwać "Królowymi balkonów i tarasów", bo swoim pięknem oczarowały wiele z Nas :)

Dziękuję za odwiedziny, przemiłe komentarze i odwiedziny  na Facebooku, pozdrawiam serdecznie 💗 Agata

środa, 9 sierpnia 2017

Ogród na balkonie

Kiedyś obiecałam, że pokaże Wam co dzieje się u mnie na balkonie. Mieszkam w bloku i niestety nie mam zbyt dużo miejsca, dlatego na barierkach wiszą trzy długie donice. Przygotowania do sezonu rozpoczęłam już w kwietniu, kiedy to zrobiłam rozsady pelargonii ze starych, zdrewniałych roślin. Aby nowe sadzonki przyjęły się, ich końce zanurzałam w ukorzeniaczu i wsadziłam do małych doniczek.
Już w maju pelargonie zamieszkały w dużych docelowych pojemnikach i czekały na ciepłe dni.

Tak obecnie prezentują się kwiaty na moim balkonie:



Petunie ogrodowe Petunie hybrida kupiłam jako miniaturowe sadzonki, które w tej chwili wychodzą prawie z donicy.  Co ciekawe, spokrewnione są z tytoniem i podobno wykazują działanie narkotyczne...
Są to rośliny, które potrzebują bardzo dużo wody. Lubią nawozy bogate w potas. Obumarłe kwiaty trzeba regularnie usuwać (robię to codziennie).
Dobrze zadbane będą cieszyły oczy do pierwszych przymrozków.


Pelargonie Pelargoniu sp. są tak popularnymi kwiatami, że chyba nie trzeba ich przedstawiać. Są bardzo wytrzymałe na mocne nasłonecznienie oraz niedobór wody. Sprawdzają się na każdym balkonie bez względu na kierunek świata. Jest bardzo dużo gatunków, niektórym tak jak moim pachną liście :)

Kwiaty podlewam codziennie wieczorem (można też to robić z samego rana), w zależności od pogody.
Raz w tygodniu zasilam je odżywką w żelu Biopon.

A co króluje na Waszych balkonach?
Pozdrawiam serdecznie 🌷🌹🍍


czwartek, 3 sierpnia 2017

Wędrująca książka



 

Dzisiaj po pracy czekała na mnie miła niespodzianka. W skrzynce znalazłam sporej rozmiarów kopertę, a w niej same miłe rzeczy :)

Jeszcze w maju zapisałam się do zabawy "Wędrująca książka" zorganizowanej przez Anie z Krzyżykowych perypetii.
Tak sobie ostatnio pomyślałam, że chyba wkrótce zawita do mnie listonosz... I tak się stało!
Lubię czytać książki, a o Magdalenie Kordel i jej pięknych historiach słyszałam już wiele razy. Cieszę się, że tym razem będę miała przyjemność je sama poznać.

Paczka z dobrociami przyjechała do mnie od Doroty z bloga "Mój haft- moja pasja" .
Przy okazji chciałabym  Ci bardzo podziękować Dorotko, że tak miłą niespodziankę mi sprawiłaś i  za wszystkie dobroci  :) Złota nitka z pewnością przyda się do bożonarodzeniowych haftów.

 





 A tu cała paczuszka z prezentami :)

Dziękuję za przemiłe komentarze do różyczek, różowe tło haftuję w każdej wolnej chwili i postaram się wkrótce pokazać kolejne postępy mojej pracy. Na koniec zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku (na prawym pasku bocznym), życzę spokojnego końca tygodnia i ochłody w te upały 💥

wtorek, 1 sierpnia 2017

Wiktoriańska poduszka - 5

Już sierpień. 
Czas tak szybko mija... W ten upalny dzień zapraszam do kolejnej odsłony poduszki.

Białe tło już jest za mną, a teraz haftuję różową "ramę". Mam nadzieję, że do końca miesiąca zakończę ten projekt i będę mogła zszyć poszewkę. A w zasadzie znaleźć kogoś kto ma sprawną maszynę do szycia :)

Tak więc nie przedłużając, zapraszam na chwilę do ogrodu i kolorowych różyczek.

 



Wzór: Beautiful Cross Stitch nr.1
Muliny: DMC
Kanwa: biała Aida 14ct 
 
Dziękuję za odwiedziny i bardzo motywujące mnie komentarze 💗