Jak ten rok szybko zleciał. Dopiero co wybierałam wzór haftu do tusalowego słoika, a tutaj już koniec zabawy. Przez ten czas udało mi się uzbierać cały pojemnik nitek. Pokazuje to jak pracowity był to dla mnie ten rok.
Dziękuję Hanulkowi za zorganizowanie tej fajnej zabawy i pozdrawiam wszystkich dopingujących w zbieraniu nitek.
Zapraszam do obejrzenia ostatniej, grudniowej odsłony Tusal 2017:
Pracowity rok za Tobą. Słoiczek z pełnym brzuszkiem. Teraz spokojnie możesz się poddać magii świąt. Wszystkiego co najpiękniejsze w ten magiczny czas Agatko :) Monika.
OdpowiedzUsuńTo była bardzo dobry rok, bogaty w wiele prac krzyżykowych. Słoiczek prezentuje się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńSłoiczek wypchany resztkami nici, więc robótkowy rok był udany! Pozdrowienia z Białorusi:)
OdpowiedzUsuń