czwartek, 26 listopada 2020

Zamknięte biblioteki i poranki z haftem

 Witajcie, mam nadzieję, że jesteście zdrowi i mimo atakujących nasz zewsząd złych wiadomości zachowujecie pogodę ducha. Zamknięcie bibliotek mocno mnie zdenerwowało, bo była to jedna z moich metod na odstresowanie. Dlatego tym bardziej cieszę się z ich poniedziałkowego otwarcia i już mam całą listę książek do zamówienia.

 

Udało mi się sporo nadgonić w zimowym hafcie i powoli kończę drugą stronę wzoru:





A na koniec chciałabym Wam polecić dwie książki, które ostatnio przeczytałam:


Córka piekarza była chwilami wstrząsająca, porusza temat Holokaustu:

W 1945 r. Elsie Schmidt jest naiwną nastolatką, marzącą o swym pierwszym łyku szampana czy pierwszym pocałunku. Ona i jej rodzina chronieni są przed najstraszniejszymi nieszczęściami, jakie dzieją się w ich kraju, przez wysoko postawionego oficera nazistowskiego, który chce się z nią ożenić. Kiedy w wigilię Bożego Narodzenia na progu jej domu pojawia się mały żydowski uciekinier, Elsie wie, że wpuszczenie go do domu stanowi dla niej wielkie niebezpieczeństwo.

Sześćdziesiąt lat później, w El Paso w stanie Teksas, Reba Adams zbiera materiał do optymistycznego felietonu świątecznego dla lokalnego czasopisma.
Zasiada do wywiadu z właścicielką niemieckiej piekarni U Elsie' spodziewając się, że przebiegnie on łatwo. Lecz w rezultacie Reba wraca do piekarni wiele razy, gdyż zapragnęła poznać dokładnie całą opowiadaną jej historię. Historia ta ożywia w niej wspomnienia własnej dramatycznej przeszłości. Zaś Elsie pytania Reby przypominają bolesne wydarzenie tamtego posępnego, ostatniego roku II wojny światowej. Życie obu kobiet splata
się i obie są zmuszone do zmierzenia się z nieprzyjemnymi prawdami z przeszłości oraz muszą w sobie znaleźć odwagę, by wybaczyć.

Rzadko spotykana książka, w której współczesna akcja jest tak samo fascynująca, jak zawarta w niej opowieść z czasów wojny… El Paso w Teksasie i Garmisch w Niemczech tworzą razem niespodziewaną harmonię smaków.(www.lubimyczytac.pl)

 

Natomiast książka o polskiej arystokracji zaliczam do książek ciekawych i uspokajających. Serdecznie polecam, można wiele dowiedzieć się o współcześnie żyjących polskich rodach.


Rody, które na trwałe zapisały się w historii Polski. Nazwiska, które znamy z podręczników; wielcy bohaterowie, wodzowie, kanclerze. Zawsze – w pierwszych szeregach, kiedy nadciągały dziejowe zawieruchy. Nadszedł jednak czas, gdy kataklizm zmiótł polskie rody arystokratyczne z areny dziejów chyba bezpowrotnie.

Jak wielkie rody przetrwały czasy komuny? Pozbawieni majątków, wyrzucani z pałaców, zamykani w więzieniach, upokarzani, nękani za pochodzenie, często musieli pożyczać pieniądze, żeby „przeżyć do pierwszego”. Czy udało się im pozostać wiernymi narodowym dewizom widniejącym na herbach i moralnym zasadom kultywowanym przez przodków?

Jak odnaleźli się w nowej rzeczywistości po roku 1989? Czy wolna wreszcie Polska czekała na powrót swoich historycznych liderów? Jak wygląda współczesność polskiej arystokracji?

Osiem rozdziałów o wielkich polskich rodach arystokratycznych: Braniccy, Czartoryscy, Czetwertyńscy, Dzieduszyccy, Krasiccy, Potoccy, Tarnowscy, Zamoyscy. (www.lubimyczytac.pl).


Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających bloga, a szczególnie bibliotekarki ;-)

7 komentarzy:

  1. Fajny, taki zimowy ten hafcik 🙂 U mnie biblioteka działa na telefon. Zamawiasz książki, które chciałabyś wypożyczyć i umawiasz się na ich odbiór.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie opisałaś obie lektury. Mam nadzieję, że są w formie e -booka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Haft idzie Ci pięknie do przodu. Mi on też się podoba, ale czas.... Książki mnie zaciekawił, a wieczory długie 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny haft, taki zimowy.
    Jeśli chodzi o książki to ciekawe propozycje do przeczytania.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Haft jest super :) "Córkę piekarza" czytałam, bardzo mi się podobała. Zaciekawiła mnie ta o arystokracji, bo w mojej miejscowości jest pałac po Czartoryskich, a niewiele wiem o historii tej rodziny.. Tylko o "naszej" Izabeli z Czartoryskich Działyńskiej trochę więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej książce jest cały rozdział poświęcony rodzinie Czartoryskich 😀 serdecznie polecam i pozdrawiam

      Usuń
  6. Śliczny hafcik :))). Książki obie interesujące, ale wolę te optymistyczne, a przynajmniej tak jak napisałaś - uspokajające. Chętnie więc poszukam tej o arystokracji.

    OdpowiedzUsuń