Tak właśnie miałam z magnolią, której wzór widziałam już na kilkakrotnie. I zawsze obiecywałam sobie, że następnym razem ją wyhaftuję. I zawsze w międzyczasie wpadał inny wzór i na chwilę o niej zapominałam.
Ale nadszedł jej czas i oto powstała.
Ten mały wzór ładnie wkomponował się w imieninową kartę. Haft jest tak delikatny, że nie chciałam przeciążyć go zbytnimi ozdobnikami na kartce.
Przez ostatnie upały trochę ciężko się haftowało. Dobrze, że w pracy mamy klimatyzację i jest przyjemnie chłodno...
Tak więc pozostając w letnim nastroju - kwitnąca magnolia :)
A teraz zmykam odwiedzić Wasze blogi 💗
Cudowna kartka z pięknym haftem
OdpowiedzUsuńOj, mam tak, mam... A magnolia urocza!:)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam ☺. Tyle wzorów A czasu brak. Kartka bardzo urocza ☺
OdpowiedzUsuńDobrze, ze w końcu znalazłaś na nią czas :) Jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńŚliczny magnoliowy hafcik, miła karteczka!:)
OdpowiedzUsuńooo, magnolia jak i u mnie :) a temu co wynalazł klimę należy się nagroda nad nagrodami :)))))
OdpowiedzUsuńurocza karteczka :)
OdpowiedzUsuń