Witajcie,
zapraszam na chabrową odsłonę Tusalu 2017 - nitki zapełniły już prawie cały słoik, a jeszcze pół roku przede mną. Wszystko za sprawą dwóch haftów, które obecnie wyszywam. Właściwie to jednego, bo drugi jest skończony i przerobiony czeka na zrobienie zdjęć i publikację. Wybaczcie mi, ale specjalnie zwlekam z jego publikacją, a wkrótce okaże się dlaczego.
Odebrałam kolejną zamówioną paczką więc w najbliższym czasie pokażę co kupiłam. A wszystko przez jedną gazetę, którą ostatnio udało mi się kupić na tanich czasopismach na Dworcu Zachodnim (już wygląda mniej odpychająco niż przed paroma latami...). Już dawno nie miałam tak, żeby większość wzorów w polskim czasopiśmie podobała mi się 👍
A wszystkich tych, którzy jeszcze nie widzieli fotorelacji z wystawy "Złota Igła 2017" zapraszam do poprzedniego postu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pełnego wypoczynku weekendu 💓
Pracowity czas u Ciebie :) Czekam na kolejne posty z efektami :)
OdpowiedzUsuńWeź większy słoik :) Piękne chabry!
OdpowiedzUsuń