czwartek, 25 maja 2017

Tusal 2017 maj

W majowej odsłonie tusalowego słoiczka zagościł pięknie pachnący bez. Mam szczęście, że jest go pełno i pięknie kwitnie na moim osiedlu. Jak pomyślę o tych wszystkich powycinanych drzewach to cieszę się, że mimo wszystko bzy zostały.
Wracając do Tusalu - w tym miesiącu nazbierało się sporo nitek. A to za sprawą "Tea time", które właśnie skończyłam i wkrótce go pokażę, jak i choinki i nowego projektu, który zaczęłam. Dokupiłam nowe muliny DMC, ale ostatnio z braku czasu nie nawinęłam je na bobinki więc pewnie za miesiąc słoik zostanie dokarmiony złotkami.





Na koniec w imieniu Ani z bloga "Krzyżykowe perypetie" chciałabym Was zaprosić do udziału w wędrującej książce - link kliknij
Pozdrawiam ciepło 😊

3 komentarze:

  1. Pięknie dokarmiony słoiczek! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Słoiczek mówi, że nie próżnujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna bzowa odsłona :) A słoik widać, że cały czas w użyciu, bo sporo nitek w nim :)

    OdpowiedzUsuń