Cieszę się, że tak liczne wyszywamy ten sampler. W tym miesiącu do wyszycia były ciasteczka - markizy. Mało kolorów, więc poszło mi z tym obrazkiem dość szybko, kilka godzin pracy i ukazały się słodkości. Całości dopełniły kontury, które wykonałam następnego dnia.
Wrzucam zdjęcie dla porównania bez i z konturami jaką robią różnicę.
Kontury wyostrzyły obrazek.
Na koniec kolarz z naszych ostatnich obrazków z Salu:
Czekam na Wasze zdjęcia i pozdrawiam wszystkich kibicującym nam w wyszywaniu tego samplera :)
śliczny, szkoda że tylko jeden został
OdpowiedzUsuńJak zwykle magia konturów działa :) A ja się nie mogę doczekać finału tego pięknego haftu :)
OdpowiedzUsuńFajnie się wyszywało te ciasteczka, szybko poszło:)
OdpowiedzUsuńSuper ciacha. Jaka szkoda,że to już prawie koniec przygody z tym ślicznym haftem.
OdpowiedzUsuńRóżnica po dodaniu konturów kolosalna. Piękny hafcik, piękny sampler.:)
OdpowiedzUsuńUroczy obrazek, bardzo apetyczny :))
OdpowiedzUsuńDrogi Agatha, miło SAL !!!
OdpowiedzUsuńChciałbym również Tea Time :-)
Super!
Kontury zrobiły tutaj niesamowitą robotę! Cudny hafcik :)
OdpowiedzUsuńPiękny, słodki haft!
OdpowiedzUsuńCzekam na finał...
Ja swoje właśnie opublikowałam, bo miałam mały poślizg :P Kolejny haft za nami :)
OdpowiedzUsuńTo takie zdrowe i apetyczne ciasteczka:-)
OdpowiedzUsuńjuż prawie finał, cudeńko:)
OdpowiedzUsuń