Jak tylko zobaczyłam ten wzór zapragnęłam go mieć w swojej kolekcji. Ale czas leciał i zajęta innymi wzorami byłabym zapomniała o nim, ale do czasu gdy koleżanka pokazała mi chińską stronę z mnóstwem ciekawych zestawów. Zamówiłam z ciekawości na próbę i tak po 3 tygodniach w moje ręce dotarł pierwszy zestaw.
Jego największym plusem jest duży, kolorowy i czytelny wzór rozpisany na cztery strony.
Muliny z pewnością nie są DMC, ale mają ładne barwy i mam nadzieję, że nie będą się plątały.
Miłym zaskoczeniem jest dla mnie kanwa, która została maszynowo obrębiona - niby nic, ale pomaga w pracy.
Zamówiłam jeszcze jeden zestaw, ciekawe jak długo będzie trzeba na niego czekać.
Czy kupowałyście kiedyś na tego typu stronach, jakie macie z nimi doświadczenia?
Dziękuję za przemiłe słowa do kartki z zaśnieżonym kościółkiem. Już wkrótce pokażę kolejną kartkę, która powstała z myślą o Bożym Narodzeniu.
Trochę się pochorowałam i dzięki temu znalazłam czas na przygotowanie posta....
Pozdrawiam Was, nie zapomnijcie o czapce i parasolce ;-)
Nigdy nie zamawiałam na chińskich stronach, jakoś zawsze mam obawy.
OdpowiedzUsuńMam trochę mulin chińskich, kupionych w sklepie typu "wszystko po 2 zł" i muszę powiedzieć, że jestem z nich zadowolona. Szyję 2 nitkami i bardzo ładnie kryją.
OdpowiedzUsuńFajny zestaw kupiłaś, bardzo mi się podoba.
Ciekawa jestem jak sprawdzą się te muliny z zestawu. Ale skoro Twoje były ok to może i te nie będą najgorsze ;-) Buziaki
UsuńJa jeszcze na chińskich stronach nie kupowałam, po za aplikacją geek ale to już całkiem inne zakupy niż te robótkowe :)
OdpowiedzUsuńMarto a zdradź proszę co to za aplikacja? Brzmi kusząco ;-) pozdrawiam
UsuńSuper wzór zakupiłaś. :) Początkowo myślałam, że to ten sam, który od dawna chodzi mi po głowie. :)
OdpowiedzUsuń