powoli zabieram się za prace w klimacie bożonarodzeniowym. Zaczynam wcześniej, aby jakoś zdążyć ze wszystkim przed Świętami. Zestaw kupiłam jeszcze w zeszłym roku i nie zdążyłam go wykonać, dlatego w pierwszej kolejności postanowiłam go odkurzyć. Zaśnieżony kościółek na tle pięknej łuny będzie odmianą dla mikołajkowych kartek utrzymanych w kolorach czerwieni i zieleni. Backstitche w tym hafcie były bardzo pomocne w nadaniu kształtów w tym zaśnieżonym krajobrazie.
W całości kartka prezentuje się tak. Do kompletu dołączone było passe partout oraz biała koperta.
Aida 14 i muliny DMC według wzoru.
Tutaj jeszcze bez obwódek.
Bardzo się cieszę, że spodobał się Wam kurs z szyszkową kulą - bombką.
Promyku - Twój blog jest dla mnie zawsze wielkim źródłem inspiracji :-)
Dziękuję za odwiedziny i przemiłe słowa - tym wszystkim mobilizujecie mnie do pracy i sprawiacie, że pomimo braku czasu biorę igłę do ręki. Przesyłam buziaki i życzę udanego weekendu.
Ja na kupiłam tych kartek i... leżą nie mam weny w tym roku do świąt... chyba odpuszczę sobie
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłym roku nabierzesz na nie ochoty, lepiej zrobić coś innego niż na siłę się zmuszać ;-)
UsuńAgatko, bardzo, bardzo ci dziękuję za te słowa. To dla mnie wielka radość.:) Karteczka wyszła ślicznie.
OdpowiedzUsuńSuper karteczka. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie te haftowane karteczki wyglądają w oprawie ,jak by były malowane :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie karteczki, Twoja jest cudowna.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kartka
OdpowiedzUsuńŚliczną kartkę zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńOby u nas była w tym roku taka fajna zima :).
Ja z haftami bożonarodzeniowymi poszaleje chyba dopiero na przyszłe święta ...