Witajcie,
powoli zbliżam się do końca haftu z różami. Jest to obraz Alberta Tibulle Furcy de Lavault "Róże w szklanym wazonie". Skupiam się teraz na tle i dolej części wzoru. papierowy sorter do mulin jest już w rozsypce i muszę pilnować się, ab nie pomylić kolorów mulin. A Wy jak radzicie sobie z sortowaniem mulin?
Cieszę się, że przede mną już ostatnia prosta. Nie żeby ten haft mi się nie podobał. Tylko brak czasu sprawia, że maksymalni jedną godzinę mogę mu przeznaczyć, a to i tak mało. W każdym razie róże już są, wazon też :)
A dzisiaj obraz prezentuje się tak:
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie 💗
Ładnie się zapowiada. Ja uwielbiam sortery PAKO, na papierowych sorterach z zestawów trzymam "zapasy", traktuję je jak magazyn główny ;) Szkoda tylko, że PAKO prawie nie są dostępne w sprzedaży w normalnych sklepach :( Tylko ten na igły daje się znaleźć, a te "łączone", gdzie można i wbić igłę z nitką i zaczepić zapasowe nici to praktycznie tylko z 2 ręki albo z zagranicy :(
OdpowiedzUsuńbędzie piękny obraz , ja nawet nie wiem co to sortery PAKO ?
OdpowiedzUsuńNádherné ruže!
OdpowiedzUsuńPozdravujem!
Piękny haft i ile pracy na pewno kosztował. Teraz już z górki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda! Już masz z górki.:)
OdpowiedzUsuńCudowne róże 🙂uwielbiam haftowane kwiaty !
OdpowiedzUsuń