O tak, coraz bliżej końca. Po skończeniu haftowania wazonu zabrałam się za tło. Muszę przyznać, że oba sortowniki na mulinę rozpadły się w drobny pył. Chyba nikt nie przewidział dla tego obrazu, że kto będzie haftował tak długo jak ja. Ale działam dalej i zaraz idę oglądać Wasze blogi, bo narobiły mi się straszne zaległości.
Życzę miłego weekendu i pozdrawiam serdecznie 💗
Będziesz miała piękny obraz. Też mi się marzą jakieś kwiaty w wazonie. Kiedyś zakupiłam już nawet muliny do pewnych róż, ale wpadło coś innego.
OdpowiedzUsuńObraz będzie przepiękny:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne !!!!
OdpowiedzUsuńObraz zapowiada się pięknie, jeszcze tylko chwilka i będziesz się cieszyć cudowną ozdobą. Brawa dla Ciebie za tak dużą pracę, mnie taka ilość krzyżyków przeraża. Podziwiam !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)
Cudny haft i cudne kwiaty🙂🙂🙂
OdpowiedzUsuńNajwięcej mam w dom właśnie haftowanych kwiatów!
grunt to do przodu! nieważne ile to zajmie, i podróż i cel są warte zachodu :) śliczny będzie ten haft!
OdpowiedzUsuń