Czas biegnie nieubłaganie, a ja spieszę pokazać co słychać u moich bajkowych krasnali. A dzieje się, zaparłam się i poświęcam im każdą wolną chwilę. I tak powstaje Bunia jak ją ładnie nazwała Jarzębinowa.
Jak się Wam podoba? Miłego popołudnia :)
p.s. Tulipan od chłopaków z pracy na Dzień Kobiet, mała rzecz,a jak cieszy :) a 10 marca jest Dzień Mężczyzny...
Bardzo fajny hafcik, życzę wytrwałości.
OdpowiedzUsuńśliczne będą :)
OdpowiedzUsuńhihi No bo wygląda jak Bunia z Gumisiów :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się:) Muszę koniecznie wrócić do swojej parki :)
No w sumie to rzeczywiście taka Bunia :D
OdpowiedzUsuńpiękna para skrzatów
OdpowiedzUsuńI są efekty tego poświęcenia się nad haftem- fajnie przybyło :)
OdpowiedzUsuńBunia chyba jest zła, że jej facet pali i pije ;)
OdpowiedzUsuńFajna parka :)