Przeglądając blogi zauważyłam, że motyw Paryża jest bliski wielu osobom,a szczególnie mojej koleżance. W ramach świątecznej niespodzianki wyhaftowałam dla niej zestaw, który niedawno zakupiłam. Mogę go już pokazać, bo powędrował w dobre ręce. Mnie osobiście bardziej fascynuje Londyn i nie ukrywam, że wycieczka tam jest moim marzeniem.
To mój pierwszy francuski obrazek i trochę go zmodyfikowałam dodając sztuczne różyczki :)
Co wolicie: Paryż, czy Londyn? A może byłyście już tam i możecie polecić jakieś ciekawe miejsce?
Pozdrawiam ciepło :)
Paryz i Londyn oba miejsca cudowne, ale tylko na wycieczke! :) Sliczna wiezyczka!
OdpowiedzUsuńSuper wieżyczka, i te róże! Paryż piękny, a Londyn też bym chciała kiedyś zwiedzić. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDla mnie tylko Paryż ...jest to moje nie spełnione marzenie,ale kto wie może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńUroczy obrazek :)
Ja zdecydowanie Londyn...Paryż piękny ale nie lubię tego francuskiego patosu ;)
OdpowiedzUsuńZa to Twój hafcik ,jest prześliczny i na pewno ucieszy obdarowaną:)
Pozdrawiam:)
Urocze i gustowne maleństwo:)
OdpowiedzUsuńWow choineczka z makaronu??? Śliczniutka
OdpowiedzUsuńTak, choinka jest z prawdziwego makaronu, ma już dwa lata i nic złego się z nią nie dzieje :-)
UsuńAbsolutnie przepiękna rama :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie Londyn :)
Piękny hafcik i bardzo efektowna ramka. Jeżeli chodzi i miasta- nie byłam w żadnym z nich i nie pogardziłabym wyprawą w oba miejsca. Ja również robiłam dwa lata temu choinki z makaronu i moja z kolanek nie wyszła taka równiutka. :(
OdpowiedzUsuń