środa, 9 lipca 2014

Coraz bliżej końca...

Witajcie,
nitkowy szał ciągle trwa, na tapecie nadal londyńska budka telefoniczna. Im bliżej końca tym przyjemniej jest mi na nią patrzeć. Ze względu na afrykańskie upały i wielkomiejski zaduch coraz mniej siedzę przed komputerem i to jest główną przyczyną rzadszych postów, ale obiecuję, że to nadrobię ;-)
Witam Nowych Obserwatorów :-)

Budka na dzień dzisiejszy prezentuje się tak:

Dziękuję za przemiłe komentarze i pozdrawiam ciepło!

2 komentarze: