Witajcie,
dawno mnie tu nie było, a to za sprawą krasnali. Tak, dokładnie tak :-) U mnie teraz na taborku królują, a ilość kolorów i pędzący jak lokomotywa czas przyprawiają o ból głowy. Ale nie dam się, nie będzie UFOka... Krasnal pije sobie grzańca, a ja pozdrawiam Was i zabieram się za stawianie kolejnych krzyżyków.
Na koniec chciałabym podziękować za kartki, które dostałam na Boże Narodzenia: Asi, która nie prowadzi bloga, Dorotce z bloga "Robótki, kuchnia i takie inne..." oraz Iwonie z bloga "Krzyżykowe Atelier" :-)
Krasnal pięknie się zapowiada
OdpowiedzUsuńWidać, że to będzie fajny hafcik.:) Planujesz ich więcej?
OdpowiedzUsuńBędzie wiecej krasnali ;)
UsuńZapowiada się ładny hafcik.
OdpowiedzUsuńBędzie fajny krasnalek :)
OdpowiedzUsuńoo aż mi się zachciało grzanego winka :P
OdpowiedzUsuńHmmm...czy to obrazek z serii Neoraft ? :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie,ale tematycznie nawiązuje do krasnali z Neocraftu, zestaw zakupiłam na chińskim allegro, bardzo mi się spodobał :)
UsuńSuper, ciekawa jestem tego krasnala :) A kartki są przepiękne.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem efektu końcowego krasnala :).
OdpowiedzUsuńDostałaś śliczne kartki :).
Krasnal rośnie w siłę, oby nadal przyjemnie się wyszywał,a efekt końcowy zadowolił Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu za wsparcie, opis mulin jest tak zagmatwany, że czasami mam ochotę zaprzestać haftowania. Ale na razie nie dam się krasnalom i pracuję dalej ;-) pozdrawiam serdecznie
Usuń