sobota, 18 października 2014

Kolejna odsłona


 Krzyżyków przybywa powoli. Pomimo zimnych barw i braku entuzjazmu w stosunku do nadchodzącej zimy (jak u większości z Was :-)  ) muszę przyznać, że bardzo fajnie wyszywa się ten wzór. Chatki już za mną, teraz zabrałam się za zaspy i ośnieżam wszystko wokół domków. Również jestem zachwycona efektem śnieżnego puchu na dachach, nie spodziewałam się, że aż tak będzie wyglądał.



Dziękuję za miłe komentarze i do następnego razu, pozdrawiam ciepło wszystkich Odwiedzających mój blog.

6 komentarzy:

  1. Rzeczywiście, efekt śniegu jest wspaniały. Będzie piękny obrazek.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale jestem ciekawa całości, bo to co już jest wygląda super.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lobię zimna ale krajobrazy zimowe są przepiękne, też kiedyś haftowałam zimowe chatki trochę inne niż Twoje ale tym bardziej chętnie obejrzę Twój efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń