piątek, 18 maja 2018

Czwarty kwadrat

Witajcie,
dzisiaj zapraszam na kolejną odsłonę miętowej metryczki. Trzy kwadraty są już gotowe, jeszcze został jeden. Ostatnio trochę mniej mam czasu na haftowanie, ale w każdej wolnej chwili staram się usiąść i coś zrobić.
Kolory w tej metryczce są tak stonowane, że tworząc ją wypoczywam. Same odcienie zielonego i szarości.
Mam nadzieję, że  weekend uda mi się dokończyć kwadrat i zostanie mi tylko obramówka.

Teraz metryczka prezentuje się tak:



Haftowanie metryczki uprzyjemniają mi czeskie słodycze...
Są pyszne!


Na koniec zapraszam na moje urodzinowe candy


Bardzo dziękuję za wszystkie, przemiłe życzenia :-) 💗

12 komentarzy:

  1. Już widać prawie koniec :) Haft pięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kwadraciki :) Trzymam kciuki, by udało się je szybciutko dokończyć:) ooo pyszna jest ta czekoladka ;) smacznego

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna metryczka będzie, a te czeskie słodycze też uwielbiam i kupuję na potęgę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. T najlepsza czekolada na świecie, a lentilki kocham miłością prawdziwą.
    Metryczna śliczniusia.

    OdpowiedzUsuń
  5. za czekoladami nie przepadam, ale te czeskie moglabym jesc tonami! ladne postepy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będzie piękna :) Lentilki - mniam też uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. będzie śliczna pamiątka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładny i oryginalny wzór metryczki!
    A ta czeska czekoladka przepyszna... mniam.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń