poniedziałek, 18 września 2017

Słodka sówka - finał

Uwielbiam sówki RTO, to już druga do kompletu. Od razu wpadła mi w oko. Pewnie też mam taką minę jak ona gdy jem słodycze, bo straszny ze mnie łasuch ;)
Jeszcze nie mam pomysłu jak wykorzystać moje sówki, myślałam o przerobieniu ich na poduszki lub oprawieniu we wspólną ramę.

Na razie słodka sówka trafiła do ramki i tam kusi swoją apetyczną babeczką.

Zdjęcia robiłam bardzo szybko korzystając z chwilowego przebłysku słońca. Przez te ciągłe deszcze zrobiło się jakoś smutno... pocieszam się jednak myślą, że dzięki takiej pogodzie będą grzyby, na które z ogromną przyjemnością bym się wybrała. Na razie pozostaje mi walka z gnaną wiatrem parasolką i bieg do uciekającego autobusu.... Taki jesienny fitness ;)

 






Jeśli wyszywałyście już sówki RTO dajcie proszę znać w swoich komentarzach.
Dziękuję za odwiedziny, trzymajcie się ciepło 💗


22 komentarze:

  1. Przesłodka sówka! Gratuluję ukończonej kolejnej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale urocza sówka:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sówka przesłodka :-) Też ją wyszywałam ( https://zminionejepoki.blogspot.com/2016/01/hafty-2015-cz2.html ) Do pary planuje jeszcze wyhaftować tą z czekoladą, ale trudno powiedzieć kiedy znajdę na nią czas.

    OdpowiedzUsuń
  4. Agata, to naprawdę słodkie!
    Pozdrawiam was!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dołączam do grona łasuchów!:) Śliczna sóweczka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wyszywałam tych sówek, ale akurat ta jest słodka, że i tak napiszę komentarz :)
    Taka kolorowa i dziewczęca. Piękna. Ciekawa jestem jak je wykorzystasz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam :). sówka urocza , ja mam wyszytych 7 :) https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1000503566700504&set=a.754450294639167.1073741827.100002226092644&type=3&theater. Tu nie wszystkie . W planie jeszcze 3 :)

    OdpowiedzUsuń

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! Jestem pod wrażeniem Twoich prac, są po prostu przepiękne! :) i Sówki oczywiście też :)

      Usuń
  9. Słodka sówka! pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczna sówka :) Te kolory energetyzują w te pochmurne dni :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze bardzo mi się podobała, ze względu na tę błogość malującą się na "twarzy" ;-) Haftowałam jesienną, tę z wiewiórką i było to miłe hafciarskie doświadczenie, zwłaszcza, że została zamówiona jako... uwaga... metryczka! Dla dziewczynki urodzonej jesienią :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako metryczka? Super :) mi ona przypomina Włóczykija z Muminków :)

      Usuń
    2. Mnie też! To sowi Włóczykij muminkowy :-)

      Usuń
  12. Piękna, bardzo optymistyczna mordka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaka słodka :) I w bardzo ładna ramkę ją oprawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Urocza sówka :) Bardzo je lubię i mam w planach je wyszyć

    OdpowiedzUsuń
  15. Urocza. Tez mam ją w planach ale boję się samodzielnego doboru kolorków. (znalazłam wzór w internecie)

    Z gotowego zestawu robiłam sówkę z czapą i sówkę z girlandą z choinkami.

    http://chwilotrwaaj.blogspot.com/2017/01/sowa-koniec.html


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory dobierzesz bez problemu, trochę sugeruj się kolorami z poprzednich zestawów, a resztę pozostaw swojej intuicji. Często dobieram kolory "na oko" i mimo początkowych obaw wszystko wychodzi ok. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia

      Usuń