czwartek, 28 września 2017

Czerwona skarpeta

To już kolejna kartka z myszką Margaret Sherry. Tym razem z czerwoną skarpetą na prezenty. Czy u Was w domach przyjął się ten zwyczaj chowania podarków do takich "woreczków"? U mnie raczej pełni funkcje dekoracyjne i zawsze miło mi się kojarzy. Gdybym miała taki prawdziwy kominek, a w bloku to mało prawdopodobne, to z chęcią przyczepiłabym taką czerwoną skarpetę nad nim. I oczywiście czymś fajnym wypełniła...
 

Bardzo miło mi się wyszywało myszkę i mam nadzieję, że spodoba się jako kartka bożonarodzeniowa.


  Wzór: Margaret Sherry
Muliny: DMC
Materiał: biała Aida 14ct
 
Drewniane choinki pochodzą z Rossmana, a latarenka to prezent od mojej koleżanki z pracy :)
 
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze to myszki z latarnią. Co do Dni Kraftu to również żałuję, że nie odbędą się bliżej mnie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku organizatorzy przeniosą imprezę gdzieś w centralną Polskę :)
Pozdrawiam serdecznie  💗

sobota, 23 września 2017

Z latarnią

Za oknem typowo jesienna pogoda, a ja przychodzę dzisiaj do Was z bożonarodzeniowym haftem. W tym roku postanowiłam przygotować trochę więcej kartek.
Dzisiejszy wzór jest dobrze znany, jest to myszka autorstwa Margaret Sherry. Jej wzory są tak wesołe i przyjemne, że nie mogłam się powstrzymać i któregoś wolnego popołudnia zabrałam się do pracy.
I tak powstała świąteczna myszka z latarenką.

 


 Wzór: Margaret Sherry
Muliny: DMC
Materiał: biała Aida 14ct

Bardzo dziękuję za przemiłego komentarze do sówki i Tusalowego słoika :) Z przyjemnością obejrzałam inne sówki RTO i przyznam, że chętnie wyhaftowałabym pozostałe.

Na koniec chciałabym napisać o Dniach Kraftu, które odbędą się w dniach 29-30 września w Gdańsku.
Więcej informacji tutaj

Dajcie proszę znać czy się na nie wybieracie, bo ja niestety nie. Dlatego już nie mogę doczekać się fotorelacji i zazdroszczę wszystkim, którzy będą mieli przyjemność w nich uczestniczyć. 
 Kilka lat temu miały one miejsce w Warszawie i bardzo miło je wspominam.

środa, 20 września 2017

Tusal 2017 wrzesień

Czas szybko płynie i wakacje już za nami. Dzisiejsza odsłona tusalowego słoika już w jesiennych klimatach. Trochę nitek przybyło i robi się ciasno.

Jeszcze trzy miesiące przed nami na zbieranie nitek, pewnie w grudniu to już trzeba je będzie upychać ;)

 


poniedziałek, 18 września 2017

Słodka sówka - finał

Uwielbiam sówki RTO, to już druga do kompletu. Od razu wpadła mi w oko. Pewnie też mam taką minę jak ona gdy jem słodycze, bo straszny ze mnie łasuch ;)
Jeszcze nie mam pomysłu jak wykorzystać moje sówki, myślałam o przerobieniu ich na poduszki lub oprawieniu we wspólną ramę.

Na razie słodka sówka trafiła do ramki i tam kusi swoją apetyczną babeczką.

Zdjęcia robiłam bardzo szybko korzystając z chwilowego przebłysku słońca. Przez te ciągłe deszcze zrobiło się jakoś smutno... pocieszam się jednak myślą, że dzięki takiej pogodzie będą grzyby, na które z ogromną przyjemnością bym się wybrała. Na razie pozostaje mi walka z gnaną wiatrem parasolką i bieg do uciekającego autobusu.... Taki jesienny fitness ;)

 






Jeśli wyszywałyście już sówki RTO dajcie proszę znać w swoich komentarzach.
Dziękuję za odwiedziny, trzymajcie się ciepło 💗


czwartek, 14 września 2017

Candy w Krzyżykowym Szaleństwie

Z przyjemnością donoszę, że Kasia z bloga Krzyżykowe Szaleństwo świętuje 4 urodziny Swojej strony. Z tej okazji zaprasza na Candy. Przy okazji można obejrzeć Jej piękne prace i koniecznie trzeba je skomentować ;) ile to już razy wzdychałam do Jej pięknych kartek i haftów.

Wszystkich zainteresowanych tematem Kasi haftów i jej słodkiego konkursu kieruję tu:

https://szalkrzyzykow.blogspot.com/2017/09/844-urodzinowe-candy.html

środa, 13 września 2017

Słodka sówka - odsłona 2

Witajcie po krótkiej przerwie.
Dzisiaj chciałabym pokazać kolejną odsłonę sówki - tak to będzie słodka sowa, wiele z Was odgadło zagadkę :) . Jest to zestaw RTO, wcześniej wyhaftowałam jesiennego włóczykija.
Piękne kolory i czytelny wzór sprawiają, że haftowanie to sama przyjemność.

Pozostała mi jeszcze górna część haftu do ukończenie.

 





 Mój wcześniejszy haft z tej serii:


Pewnie już zauważyłyście, że bardzo lubię rośliny.
Marzyła mi się palma daktylowa, więc zasadziłam ją sobie ;)
Daktyle zjadłam, a nasiona namoczyłam i umieściłam w ziemi, a teraz cieszę się z moje małej "plantacji".


 Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze, pozdrawiam serdecznie 💗

sobota, 2 września 2017

Na różowo

Wróciłam na chwilę do gotowych zestawów. Schowałam go do szuflady i zapomniałam o nim.... Ale robiąc ostatnio porządki natrafiłam na niego.

A co to będzie? Pewnie niektóre z Was już ten wzór znają, dzisiaj dolna połowa haftu.





Dziękuję za odwiedziny i komentarze :) Pozdrawiam 💗