wtorek, 29 listopada 2016

180 post i kolejna świąteczna kartka

Nie mogę w to uwierzyć, jak ten czas szybko leci. Dzisiejszy post jest 180... po prostu nie wiem jak to się stało. Pewnie nie obejrzymy się i za chwilę będziemy przygotowywać się do Świąt. Lubię pielęgnować tradycje więc i w tym roku chciałabym wysłać życzenia na kartach własnej "produkcji". I tak jak szybko mijają dni tak miło wolnymi wieczorami haftowało mi się dzisiejszą bohaterkę postu, czyli choinkę.
Wybrałam intensywnie zieloną kanwę, na której dobrze odznacza się biała mulina.
Wzór drzewka znalazłam w numerze 6/2014 "Wena Design" i miałam go już wyhaftować w zeszłym roku, ale inne wzory wydały mi się pilniejsze.

Choinka projektu DMC jest o tyle wdzięcznym wzorem, że w każdej kolorystyce wygląda ładnie.
Czy to na naturalnym lnie, czy standardowo zielona na białej kanwie pasuje idealnie do kartek, dlatego pewnie nie jeden raz jeszcze wrócę do tego wzoru.

Muszę przyznać, że jak na tę chwilę jestem trochę rozczarowana tegorocznymi wzorami świątecznymi w polskich czasopismach. W tej gazetce, którą niedawno pokazywałam (kliknij tutaj) były ciekawe wzory na obrazki. A cały czas poszukuję czegoś ładnego na kartki, dlatego oglądam z przyjemnością inne blogi, w poszukiwaniu inspiracji.

Moja choinka jest już w wersji zimowej - oprószona śniegiem, w towarzystwie papierowych świerków:





Wzór: DMC "Wena Design" 6/2014
Muliny: DMC
Kanwa: Zielona aida 14ct

Carpediem - jak tylko znajdę nazwę sprzedawcy i odszukam link to postaram się przesłać Ci do niego namiar. 

Gdzie szukacie inspiracji do bożonarodzeniowych kartek? - Czekam na Wasze opinie i komentarze :) 

niedziela, 20 listopada 2016

Zakupy z Chin

Jak już wcześniej pisałam w Warszawie jest dużo ciekawych pasmanterii jednak nie zawsze jest nich wszystko to co akurat potrzebuję. Dlatego też lubię zakupy przez internet  - z powodu znacznie większego wyboru produktów.
Najczęściej w takich miejscach zamawiam zestawy do haftu, czy kolorową kanwę, którą za nic nie mogę znaleźć w moim mieście. Czasem kupuje mi ją moja koleżanka w Ostrołęce :) (pozdrawiam Cię Dorotko).
Muliny lubię kupować w stacjonarnych sklepach - najczęściej wybór jest duży i nie ma problemu z kolorystyką.
Dla odmiany odważyłam się i zamówiłam kilka rzeczy z Chin,a dzisiaj podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.
A oto co kupiłam:



Zacznę od bobinek. Widziałam na blogach, że wiele z Was kupuje gotowe bobinki DMC. Ja do tej pory sama wykonywałam swoje wycinając je z tektury i przyznam, że muliny były uporządkowane i niepogniecione. Ale czasem warto zmienić swoje przyzwyczajenia i spróbować czegoś nowego.


Chińskie bobinki są rozmiarowo znacznie mniejsze od moich. Plastik jest cienki,ale zobaczymy jak będzie się sprawował. Spodziewałam się trochę lepszej jakości, ale za tą cenę nie będę narzekać. Kosztowały około 1 dolara.
Oceniam je na 4.


Zmywane markery do kanwy.
Tylko w jednej stacjonarnej pasmanterii udało mi się parę razy kupić taki mazak. Kosztował około 10zł i znikał pod wpływem światła. Trochę mi to przeszkadzało, gdy następnego dnia cała kratka znikała. Dlatego skusiłam się na te mazaki. Były 3 kolory do wyboru. Cena pomiędzy 1-2 dolarami.
Moja ocena: 5 - w cenie jednego z pasmanterii mam cztery - oby szybko nie wyschły, pewnie znajdę kogoś z kim się nimi podzielę :)


Na koniec coś o czym marzyłam od dwóch lat - czyli kwadratowy tamborek. Jest wykonany z takich plastikowych rurek, trochę przypominają mi te od hydrauliki ;) To jest zakup, którym jestem najbardziej podekscytowana i już nie mogę doczekać się kiedy go wypróbuję.
Jest kilka wielkości tych tamborków, ja wybrałam 20cm/20cm. Do średniej wielkości haftów powinien być idealny.
Moja ocena: 5.

Wadą zamawiania przez chińskie Allegro jest czas dostawy.
Na swoje paczki czekałam półtora miesiąca. Z doświadczenia moich koleżanek wiem, że na niektóre produkty czekały nawet 3 miesiące. Czasem paczka po prostu nie przychodzi...
.
To była moja druga przygoda z chińskim zakupami. Wszystkie zamówione produkty doszły, jakoś ich nie jest powalająca, ale adekwatna do ceny.
Jedyne czego nie zamawiałabym z tej strony to muliny. Nie wiem jakie Wy miałyście z nimi doświadczenia, ale ja dostałam takie od koleżanek. Kolory były piękne, ale gdy skończoną pracę włożyłam do letniej wody z płynem i zaczęłam prać ręcznie, malinowa mulina zafarbowała mi haft...

Ciekawa jestem Waszych doświadczeń związanych z tą chińską stroną, która ostatnio robi furorę. Czy warto wydać mniej i kupić więcej słabej jakości, czy lepiej dołożyć i kupić mniej, ale lepszej jakości?

Czekam na Wasze komentarze, za które już teraz dziękuję i pozdrawiam ciepło.
Witam wśród nowych obserwatorów: Martę Salvador McLuck, Annę Katarzynę oraz Iwonę :)

wtorek, 15 listopada 2016

Rudy kot

Widzę, że hafty "okienka" nie tylko mi przypadły do gustu. Dlatego postanowiłam wyhaftować jeszcze jedno i wybrałam to z kotem.
Zgodnie ze wzorem zwierzak miał być brązowy, ale zmieniłam kolory mulin i powstał rudzielec. Trochę swoim ciepłym kolorem rozweselił kartkę.
Tło podobnie jak w poprzedniej kartce stanowią białe śnieżynki - chciałam wybrać coś w stonowanym kolorze, żeby nie zaburzyć kolorystyki całości.
Ciągle mam wątpliwości czy boki haftu nie ukryć po białą ramką, czy pozostawić je tak jak teraz.


A teraz zapraszam Was do małej galerii kocich zdjęć:






Wzór: Boże Narodzenie "Kram z robótkami" 2016
Muliny: DMC, Ariadna
Kanwa: biała Aida 14ct
Po ostatnim poście widzę, że większość z nas robi zakupy pasmanteryjne przez internet. I ja na takie ostatnio się skusiłam, leciały do mnie aż z Chin.... ale o tym napiszę przy innej okazji.

Jeśli jeszcze komuś spodobał się Sampler "Tea time" i chciałby dołączyć do nas to proszę napiszcie do mnie na:
 haftyagaty1@gmail.com
pozdrawiam ciepło :)

czwartek, 10 listopada 2016

Warszawskie pasmanterie

Witajcie,
dzisiaj przygotowałam dla Was mały przegląd pasmanterii. Czasem odwiedzamy różne miasta i miło jest odwiedzić takie rękodzielnicze skarbnice. Dlatego zapraszam Was do odwiedzenia Warszawy i poznania kilku miejsc do których moim zdaniem warto zajrzeć.
Spacer zaczniemy od Dworca Centralnego, czyli od serca miasta i miejsca gdzie większość podróżujących wysiada.

1. Pasmanteria Galplast podziemia Dworca Centralnego pawilon 57
Godziny otwarcia pn-pt 9-19, sob. 10-14

- świetnie zaopatrzona w muliny, kordonki, akcesoria hafciarskie i gotowe malowane kanwy
- dość wysokie ceny, ale wynagradza ilość dostępnych produktów
Warto tam zajrzeć.

2. Pasmanteria Kolorowa Szpulka ul. Widok 22
 Godziny otwarcia pn-pt 11-19, sob. 11-15

- najstarszy sklep pasmanteryjny w Polsce
- miła obsługa, duży wybór mulin i akcesoriów
- można kupić kanwę DMC na metry (białą i kremową) oraz ramko-tamborki
- blisko Domów Centrum ciekawe miejsce - organizują też różne warsztaty

3. Pasmanteria SOHO ul. Śniadeckich 12/16


- dużo dobrego słyszałam o tym miejscu
- olbrzymi asortyment produktów
- mnóstwo guzików :-)
- minusem jest trochę znudzona obsługa sklepu

4. Pasmanteria "Kordonek" ul. Wolska 68/72
- działała od 1964
- to taka trochę w starym stylu pasmanteria, ale bardzo fajna
- miła obsługa, niestety kilka dni temu zobaczyłam kartkę, że jest zamknięta do odwołania :(
- pozostawiam link do facebookowego konta
https://www.facebook.com/Pasmanteria-Kordonek-197840930408442/

5. Pasmanteria Mix Wola Park ul. Górczewska 124
Godziny otwarcia: codziennie od 10.00 do 21.00, w niedzielę do 20.00


- duży asortyment mulin DMC i Ariadny i mnóstwo tasiemek, dżetów, koralików i różnych produktów do rękodzieła
- jak czegoś nie mogę znaleźć to jadę właśnie tam
- ceny średnie, ale wybór ogromny i miła obsługa

6. Pasmanteria w Hali Wola ul. Grójecka
 Godziny otwarcia pn-pt 10-18

- muliny Ariadna po 1,80 zł, zawsze tu kupuję mazaki samo-znikające
- duży wybór produktów  i miła obsługa
- bardzo fajne miejsce

7. Pasmanteria "Bocian" Galeria Mokotów ul. Wołoska 12


- muszę przyznać, że bardzo lubię to miejsce
- wybór produktów super
- nie można wyjść z tego sklepu...
- godziny otwarcia takie same jak Galerii i jeszcze mają swoją stronę internetową:
https://www.pasmanteria-bocian.pl/
Stacjonarne sklepy są w Warszawie i Lublinie

Oczywiście to nie jedyne sklepy pasmanteryjne w mieście. Chciałam Wam pokazać te miejsca, do których sama zaglądam :) 

Zdjęcia sklepów zaczerpnęłam z internetu.

Mam nadzieję, że ktoś skorzysta z tych informacji. Sama lubię w odwiedzanych przeze mnie miastach szukać tego typu sklepów więc pomyślałam, że podzielę się z Wami taki obiektami na mapie .

Kończąc zapraszam Was do Warszawy i koniecznie dajcie znać w komentarzach o ulubionych pasmanteriach w swoich miastach i miejscowościach. A nuż będzie okazje je zobaczyć,
Pozdrawiam ciepło





sobota, 5 listopada 2016

Sal "Tea time" 2/9

Czy macie ochotę na angielską herbatę? Bo dzisiaj przychodzę z gorącym imbrykiem pełnym ciepła.
Jak przystało na porcelanę znalazły się i różyczki i serweta.

Dzisiejsza odsłona Salu będzie w listopadowym klimacie...







 Kanwa: biała Aida 14ct
Muliny: DMC

Witam Martę Salvador McLuck wśród nowych Obserwatorów bloga :)

A tutaj wspomnienie z poprzedniej odsłony i kilka zdjęć z Waszych blogów :)



Na koniec chciałabym się z Wami podzielić smutną wiadomością. 
Odeszła Danusia, która prowadziła blog https://dorianowo.blogspot.com/ - Świeć Panie nad Jej duszą...

wtorek, 1 listopada 2016

Nagrody z Candy

Kilka dni temu wygrałam Candy w Nitkach Ariadny.
Magda przygotowała wspaniałe nagrody, które dzisiaj chciałabym Wam pokazać.

Zacznijmy od...


 pudełko zostało szybko opróżnione, a znalazły się w nam takie cuda:






Słodki jesienny bukiet na biurku cieszy oczy i na razie nie chcę go ruszać, jest tak misternie wykonany. Muliny na pewno przydadzą się do nowych haftów, ale póki co tworząc przepiękną kompozycję z miechunkami :)

Madziu dziękuję Ci za cudowne nagrody :)

Na koniec chciałabym powitać nowych Obserwatorów: Anko Anka i Elżbieta Jan - miło mi, że zaglądacie tutaj.

Przesyłam pozdrowienia i do następnego postu, tym razem już Salowego.